…buntownik, dla którego ulica jest niekończącym się źródłem inspiracji. John Richmond inspiruje mnie ilekroć chcę sięgnąć po coś ,,mocniejszego”.  Jego międzynarodowy sukces, to owoc współpracy z włoskim biznesmenem Savierio Maschillo rozwinięty nie tyko na płaszczyźnie biznesu, ale przede wszystkim poparty długoletnią przyjaźnią. Talent, konsekwencja w tworzeniu własnych linii i przyjaźń…to przepis na sukces…jak to łatwo powiedzieć, a jak trudno zrobić…Wam zostawiam pod rozwagę…

…i moja odpowiedź, inspiracja i poszukiwanie…001